Producent miesiąca 02| 2020: Le Vigne di Sammarco

Producent miesiąca 02| 2020: Le Vigne di Sammarco

Region Apulia to fascynujące połączenie unikalnej historii, kultury i oczywiście jednych z najlepszych potraw i win, jakie oferują Włochy. Dziś każdy miłośnik win zna ten region za sprawą Primitivo. Jednak mimo tysiącletniej kultury winiarskiej, wino z Apulii przez długi czas nie cieszyło się dobrą renomą.

Primitivo stało się symbolem apulijskich win. Odnajdziemy w nim nie tylko koncentrację i bogatą owocowość, ale także promienie słońca z południa Włoch.

W latach 60., kiedy włoskie wino przekształcało się w luksusowy napój, komercyjne winnice z północy zaczęły polegać na pełnych, ciężkich i niedrogich winach z Apulii i Sycylii, aby udoskonalić swoje kupaże i zaspokoić popyt. W ten sposób wina z południa stały się najbardziej znane z produkcji wina niebutelkowanego, dzięki czemu Sycylia i Apulia zyskały niepochlebny przydomek „piwnica Europy”. Zmiana ta osłabiła wiarygodność lokalnego producenta dobrego wina i stworzyła ogromny biznes wokół masowo produkowanego taniego wina – odwrócenie tej sytuacji zajmie prawie pół wieku. Płaski krajobraz pozbawiony naturalnej obrony na północnej linii brzegowej, sprawił że Apulia przez wieki była ofiarą piratów, powodując, że właściciele posiadłości wiejskich budowali masserie – ufortyfikowane farmy za dużymi murami. Gdy lokalni przedsiębiorcy przekształcili porzucone budynki w pensjonaty, winiarnie i hotele, Apulia zaczęła odżywać. Samorządowi ostatecznie udało się przekonać Rzym do promowania apulijskiej turystyki i rozwoju biznesu, wywołując napływ turystów i zapewniając firmom zachętę do inwestowania.
Lata dziewięćdziesiąte przyniosły nowe inwestycje wpływowych producentów wina, którzy mieli wystarczająco dużą siłę przebicia oraz środki, by promować wina z Apulii, umieszczając je w centrum uwagi na scenie światowej. Pojawił się również ruch młodych winiarzy. Internet stanowił portal komunikacyjny dla południowych producentów, aby rozmawiać z resztą świata o ich jakościowych Negroamaro, Primitivo czy Nero di Troia, którzy chcą pokazać światu, jak ciekawe mogą być apulijskie wina.

Apulia jest najdłuższym regionem Włoch, ciągnie się aż przez 450 km, co oznacza, że niełatwo odwiedzić wszystkie pięć głównych regionów winiarskich, od spieczonych południowych równin Salento, przez zielone wzgórza Valle d’Itria, po północne winnice Daunia. Istnieje prawie 30 obszarów DOP, wytwarzających doskonałe wina, bardzo często z odmian winogron unikalnych dla regionu, takich jak: Nero di Troia, Minutolo, Maruggio czy Susumaniello. Nie można oczywiście też zapominać o Primitivo, które jest podstawą przemysłu winiarskiego regionu.

Apulia ma stosunkowo gorący i suchy klimat, który jest łagodzony przez chłodne bryzy z otaczającej wody, w wyniku czego powstają wyraziste i pyszne wina. Niezwykle zróżnicowana geografia regionu produkuje wina, które są bardzo zróżnicowane. Letnie temperatury w Apulii mogą wzrosnąć do palących poziomów na Sycylii, czyniąc z czerwonego zamiast białego podstawę przemysłu winiarskiego, ale stoki Le Murge pielęgnują białe winogrona, takie jak Fiano i Verdeca. Najlepiej nie odwiedzać w szczycie lata (lipiec i sierpień), choć przewrotnie jest to popularny czas dla turystów z Rzymu, którzy chcą po prostu leżeć przy basenie i skwierczyć. Jest doskonały doroczny festiwal wina organizowany przez Borgo Egnazia, który zwykle odbywa się we wrześniu.

Apulia to raj dla miłośników ciężkich, pełnych, owocowych czerwonych win z gładkimi taninami i niezwykle delikatną kwasowością. Niezależnie od tego czy wybór padnie na popularne Primitivo czy mniej znane, lecz równie bogate w smaki i aromaty, wina ze szczepów Susumanielo czy Nero di Troia z pewnością będą zadowoleni z ich jakości.

Wina od Le Vigne di Sammarco

W samym sercu Apulii – tzw. „włoskiej pięty”, w małym miasteczku Cellino San Marco, rodzina Rizzello posiada 180 hektarów ziemi, gdzie winnice są cichymi opiekunami tradycji i terroir. Le Vigne di Sammarco pielęgnuje te wartości, utrzymując je przy życiu i stale rozwijając. Ziemia w nieustannie słonecznym Salento, gdzie delikatne podmuchy wiatru nadają winorośli zapach Morza Śródziemnego, była uważana za kolebkę wina w epoce klasycznej i zachowała swoje unikalne odmiany winorośli aż do dzisiaj. Każda odmiana winorośli jest głosem Salento. Przekonujące Negroamaro, zdecydowane Primitivo, wyraźna Malvasia Nera i przebojowe Susumaniello: rodzina Rizzello słucha ich uważnie już od czterech pokoleń. Popularność Primitivo oraz Salice Salentino powoduje, że rzadko która restauracja pomija te pozycje w swoich kartach.

  • SAMMARCO PRIMITIVO DI MANDURIA

    SZCZEGÓŁY
  • SAMMARCO ARCHÈE PRIMITIVO DI MANDURIA

    SZCZEGÓŁY
  • SAMMARCO PARVA CULPA NERO DI TROIA

    SZCZEGÓŁY
  • SAMMARCO ZIFA PRIMITIVO DI MANDURIA

    SZCZEGÓŁY
  • SAMMARCO SOMIERO SUSUMANIELLO SALENTO

    SZCZEGÓŁY
  • SAMMARCO MALVASIA BIANCA

    SZCZEGÓŁY
  • SAMMARCO NOTTETEMPO 100 BARRIQUE CHARDONNAY

    SZCZEGÓŁY
  • SAMMARCO PRIMITIVO DIADE

    SZCZEGÓŁY
  • ROCCA ANTICA PRIMITIVO

    SZCZEGÓŁY
Producent miesiąca 01| 2020: Champagne Laurent Lequart

Producent miesiąca 01| 2020: Champagne Laurent Lequart

„Bracia, przyjdźcie szybko – piję gwiazdy!”: według legendy mnich Dom Perignon z opactwa Hautvillers wypowiedział te słowa, kiedy otworzył butelkę wina, która została zabutelkowana przed zakończeniem fermentacji. Zachwycony smakiem i zapachem wina oraz delikatnymi bąbelkami, Dom Perignon opracował metodę produkcji wina musującego. Niestety jest to jedynie legenda. Wprawdzie Dom Perignon istniał naprawdę i przez większość swojego życia pracował jako w Opactwie Hautvillers, gdzie był odpowiedzialny za pozyskanie terenów na winnice oraz za ulepszenie win (tych niemusujących) z opactwa. Jednak jego cała praca została udokumentowana i nigdzie nie znaleziono wzmianki o tym, żeby kiedykolwiek robił wino musujące, czy przypadkowo, czy celowo.

Każdy słyszał nazwę szampan i wielokrotnie użył jej nie tylko do tych win pochodzących z kolebki najbardziej wyrafinowanych francuskich win musujących – Szampanii. Ich fenomen to nie tylko zasługa świetnie wykreowanego wizerunku oraz marketingu, ale także niepodważalnej jakości wynikającej z wielu aspektów – począwszy od uprawy po sam proces produkcji szampana.

W rzeczywistości, w czasach Dom Perignon, wino z bąbelkami było czymś, czego należało unikać. Od czasu do czasu zdarzało się to naturalnie i było bardzo wdzięcznie nazywane „winem diabła”. Bąbelki pojawiały się, gdy wino było butelkowane przed zakończeniem procesu fermentacji. Wewnątrz butelki narastało ciśnienie i często powodowało pękanie korka lub wybuch butelki. Latające odłamki uderzające w inne butelki, wywoływały reakcję łańcuchową pękających butelek. Dlatego Dom Perignon nigdy nie próbował stworzyć wina musującego. W rzeczywistości próbował tego uniknąć. A więc kto tak naprawdę pierwszy „spróbował gwiazd”? W latach 90. odkryto dokumenty potwierdzające, że Anglicy używali nowoczesnej metody wyrobu szampana, jeszcze zanim Dom Perignon znalazł się w opactwie Hautvillers. Wygląda na to, że w XVII wieku Anglia sprowadziła duże ilości wina z regionu Szampania, które sami butelkowali. Od czasu do czasu dostawali beczkę z winem, które musowało i ten styl tak bardzo im się spodobał, że opracowali sposób produkcji, aby wino zawsze miało bąbelki. W 1662 roku angielski naukowiec Christopher Merret napisał: „nasi winiarze dodają ogromne ilości cukru i melasy do win, aby były żywe i musujące”. Anglicy dodawali cukier ze swoich karaibskich kolonii do butelek wina, aby spowodować drugą fermentację. Opracowali również mocniejsze, grubsze szkło, które mogło wytrzymać ciśnienie wtórnej fermentacji w butelce. Metodę drugiej fermentacji w butelce zwaną méthod champenoise (metoda szampańska) stosowano w Anglii od XVII wieku. Region szampański zaczął jej używać dopiero w XIX wieku. Mimo to od 1994 r. Terminu méthod champenoise nie można używać do opisywania procesu wytwarzania win musujących innych niż tych produkowanych Szampanii we Francji.

Jedną z charakterystyk szampana jest to, że jest mieszany pod każdym względem: mieszanka winogron, mieszanka roczników i mieszanka regionów.

Szampanię znajdziemy na północy Francji, na wschód od Paryża. Region rozciąga się na 34 500 hektarach, od Reims na północy, prawie do granicy z Burgundią na południu. Choć w całym regionie znajdziemy tylko jedną apelację (AOC Champagne), to Szampanię dzieli się na pięć głównych podregionów:

1. Montagne de Reims ma jedne z najbardziej zróżnicowanych gleb w Szampanii, dzięki czemu uprawia się tu wszystkie główne winogrona w regionie. Jednak Montagne de Reims jest najbardziej znane z Pinot Noir, a wiele wiosek Grand Cru jest źródłem dojrzałych, wysokiej jakości winogron używanych do produkcji win w dużych domach szampańskich.
2. Côte des Blancs specjalizuje się w białych winogronach. Biegnące na południe od miasta Epernay, gleba tego wschodniego i południowo-wschodniego zbocza ma większą ilość kredy bogatej w wapień niż gdzie indziej w Szampanii, co tworzy winogrona o wysokiej kwasowości.
3. Vallée de la Marne Położone wzdłuż rzeki Marne na zachód od Epernay, Vallée de la Marne to kraj Pinot Meunier. Ponieważ region ten jest podatny na mróz i jest bardziej zdominowany przez glinę i piasek niż kredę, najlepiej odnajduje się tu Pinot Meunier, ponieważ pączkuje późno i dojrzewa wcześnie.
4. Côte de Sézanne Położone na południe od centrum produkcji szampana Côte de Sezanne jest jak małe Côte des Blancs. Gleba Côte de Sezanne, choć dobrze nadaje się do Chardonnay, nie jest tak zdominowana przez kredę. Dlatego wina mają nieco niższą kwasowość, ale są bardziej aromatyczne.
5. Aube Patrząc na mapę, początkowo może nie być oczywiste, że Aube jest częścią Szampanii. W końcu jest bliżej Chablis niż Reims i Epernay. Aube i jej podregion Côte des Bars to rozwijający się region w pobliżu miasta Troyes. Pinot Noir dominuje w winnicach, ponieważ jest to cieplejszy region z mniejszą ilością kredy w glebie.

Każdy z trzech głównych winogron szampana wnosi do wina swoje własne atrybuty i charakterystykę. W ten sposób, łącząc wszystkie trzy, powstaje kompletny szampan.
„Wielką trójką” są:
• Chardonnay, które dodaje elegancji, możliwości starzenia oraz świeże cytrusowe aromaty
• Pinot Noir, który daje strukturę, bogactwo oraz ciało
• Pinot Meunier, które dodaje aromatów oraz owocowości.

„Wielka trójka” zdecydowanie dominuje w nasadzeniach winnic szampańskich, ale są też cztery inne winogrona, których można używać przy produkcji szampana: Petit Meslier, Arbane, Pinot Gris oraz Pinot Blanc.

To co odróżnia szampana od wielu innych win musujących jest jego metoda produkcji tzw. metoda szampańska. Głównym elementem odróżniającym ją od metody Charmata (metoda tank) jest etap, w którym wino po zabutelkowaniu i dodaniu drożdży oraz cukru (tzw. liqueur) przechodzi drugą fermentację w butelce zamiast w stalowych kadziach. Następnie remuer lub żyropalety obracają butelki w celu równomiernego osadzenia osadu w szyjce, by potem zamrozić ją i wytrącić zebrany osad z drożdży i cukru. Następnie otwiera się butelki w celu usunięcia osadu. Proces ten nazywa się degorżowaniem. Ubytki wina uzupełnia się i korkuje. Tak przygotowana butelka jest odpowiednia etykietowana i gotowa do dystrybucji.

Szampany od Laurent Lequart

Laurent Lequart to dom szampański z serca Doliny Marne. Posiadłość rodziny Lequart to 10-hektarowe, piękne winnice położone w miejscowości Passy Grigny. W 2010 roku Laurent postanowił skoncentrować się na emblematycznym szczepie z doliny Marne: Pinot Meunier, który sprawia, że wina są okrągłe, eleganckie i owocowe, co najlepiej oddają szampany z linii Cuvée Lequart. Dziś 80% terenu jest zasadzona tym winogronem. Obecnie winnicą zarządza Laurent wraz ze swoją żoną Nathalie, ale mają nadzieję, że w przyszłości ich najstarszy syn Corentin będzie reprezentował piąte pokolenie domu szampańskiego Lequart.

 

 

  • LAURENT LEQUART RESERVE BRUT

    SZCZEGÓŁY
  • LAURENT LEQUART BLANC DE BLANCS BRUT

    SZCZEGÓŁY
  • LAURENT LEQUART PRESTIGE BRUT

    SZCZEGÓŁY
  • LAURENT LEQUART MILLESIME 2008

    SZCZEGÓŁY
Producent miesiąca 12| 2019: Recaredo

Producent miesiąca 12| 2019: Recaredo

Recaredo jest pionierem w produkcji maksymalnie wytrawnych i długo leżakowanych (tj. min. 36 mesięcy) win musujących Brut Nature. Na 46 hektarach winnic, położonych w apelacji Penedes, uprawiane są zgodnie z zasadami biodynamiki takie szczepy jak Xarel·lo, Macabeo i Parellada oraz niewielkie ilości Chardonnay oraz Pinot Noir. Certyfikat Demeter potwierdza starania winnicy we wprowadzaniu naturalnych i tradycyjnych metod produkcji. Większość zabiegów na winie ma charakter pracy ręcznej (obracanie i degorżowanie).

Od 2019 roku Recaredo nie należy do apelacji DO Cava. Wraz z czołowymi producentami win musujących utworzyli stowarzyszenie o nazwie Corpinnat. Terytorium Corpinnat uważane jest za serce produkcji win musujących w Penedes. Nazwa odnosi się do dwóch pojęć „Cor”, oznaczające „serce” oraz Pinnat, czyli „Penedès”.

Z​ ​czego​ ​wynika​ ​fenomen​ ​win​ ​Recaredo​ ​pozwalający​ ​im​ ​osiągnąć​ ​tak​ ​wysokie​ ​ceny​ ​i ogromnie​ ​przychylne​ ​głosy​ ​krytyków​ ​winiarskich​ ​(w​ ​tym​ ​Roberta​ ​Parkera)?

Po pierwsze: winiarstwo​ ​biodynamiczne.​​ ​Winnice​ ​prowadzone​ ​są​ ​w​ ​filozofii​ ​harmonii​ ​i​ ​odnawialności. Żeby​ ​zwalczyć​ ​insekty​ ​w​ ​winnicy,​ ​zaprasza​ ​się​ ​do​ ​niej​ ​nietoperze​ ​zamiast​ ​stosować opryski.​ ​Żeby​ ​zoptymalizować​ ​krążenie​ ​azotu​ ​stosuje​ ​się​ ​napary​ ​z​ ​suszonych​ ​ziół (m.in.​ ​rumianek​ ​i​ ​pokrzywa)​ ​oraz​ ​naturalny​ ​nawóz​ ​zamiast​ ​sztucznych​ ​nawozów chemicznych.​ ​Rozwiązuje​ ​się​ ​w​ ​ten​ ​sposób​ ​problem​ ​u​ ​jego​ ​podstawy​ ​zamiast stosować​ ​środki​ ​doraźne.​ ​Wyniki​ ​są​ ​zadziwiające!​ ​Gleba​ ​odzyskuje​ ​życie​ ​-​ ​pojawiają się​ ​w​ ​niej​ ​dobroczynne​ ​organizmy,​ ​ekosystem​ ​się​ ​stabilizuje​ ​a​ ​rośliny​ ​są​ ​zdrowe, silne​ ​i​ ​zdolne​ ​do​ ​produkcji​ ​najlepszej​ ​jakości​ ​owoców.​ ​Nie jest to​ ​wymysł​ ​lokalny​ ​-​ ​Domaine​ ​de​ ​la​ ​Romanee​ ​Conti​ ​(producent​ ​najdroższych​ ​win świata)​ ​również​ ​jest​ ​biodynamiczny,​ ​podobnie​ ​jak​ ​wielu​ ​innych.

Po drugie: bezkompromisowość.​ ​​Kiedy​ ​w​ ​Szampanii​ ​żyropalety​ ​obracają​ ​setkami​ ​butelek jednocześnie,​ ​przygotowując​ ​je​ ​do​ ​maszynowego​ ​degażowania,​ ​w​ ​Recaredo​ ​pracę ma​ ​remuer.​ ​Jest​ ​odpowiedzialny​ ​za​ ​to,​ ​żeby​ ​obrócić​ ​w​ ​odpowiedni​ ​sposób​ ​każdą​ ​z butelek​ ​w​ ​celu​ ​zgromadzenia​ ​osadu​ ​w​ ​szyjce.​ ​Tak​ ​przygotowane​ ​butelki​ ​przekazuje do​ ​ręcznego​ ​degażowania!​ ​Każda​ ​z​ ​osobna​ ​przechodzi​ ​przez​ ​ręce​ ​osoby,​ ​której zawód​ ​jest​ ​niemal​ ​zapomniany,​ ​nawet​ ​w​ ​kolebce​ ​win​ ​musujących.​ ​Czy​ ​to​ ​nie brzmi wyjątkowo?​ ​Dodatkowo​ ​butelki​ ​przechodzą​ ​drugą​ ​fermentację​ ​i​ ​dojrzewają pod​ ​naturalnym​ ​korkiem.​ ​Badania​ ​dowodzą,​ ​że​ ​w​ ​przypadku​ ​tak​ ​długiego dojrzewania​ ​nie​ ​ma​ ​on​ ​sobie​ ​równych.​ ​Kapsle​ ​są​ ​znacznie​ ​tańsze​ ​i​ ​wygodniejsze​ ​ale nie​ ​dają​ ​tak dobrego​ ​efektu.​ ​W​ ​Recaredo​ nie​ ​idzie się​ ​na​ ​skróty. Wszystko​ ​zrobione​ ​jest​ ​w​ ​zgodzie​ ​z​ ​naturą,​ ​w​ ​sposób​ ​perfekcyjny​ ​i​ ​dopracowany​ ​w każdym​ ​szczególe.

Po trzecie: unikalny​ ​styl.​ ​​Wszystkie​ ​etykiety​ ​Recaredo​ ​to​ ​wina​ ​rocznikowe.​ ​Wszystkie​ ​są​ ​klasy Gran​ ​Reserva.​ ​Wszystkie​ ​produkowane​ ​są​ ​w​ ​stylu​ ​Brut​ ​Nature,​ ​czyli​ ​bez​ ​dosage (dodawania​ ​cukru​ ​po​ ​degażowaniu).​ ​Cukrem​ ​można​ ​ukryć​ ​niedociągnięcia​ ​ale Recaredo​ ​nie​ ​ma​ ​nic​ ​do​ ​ukrycia.​ ​Pokazuje​ ​dokładnie​ ​to,​ ​co​ ​daje​ ​ich​ ​ziemia​ ​-​ ​czysta, żywa​ ​i​ ​silna.​ ​Odzwierciedlenia​ ​terroir​ ​w​ ​tych​ ​winach​ ​nie​ ​da​ ​się​ ​pominąć.​ ​Są skoncentrowane​ ​(zbiory​ ​ograniczone​ ​do​ ​3-4​ ​ton​ ​z​ ​hektara),​ ​mineralne,​ ​długie​ ​i eleganckie.​ ​Pojawiają​ ​się​ ​w​ ​nich​ ​nuty​ ​drożdżowe​ ​(podstawowa​ ​etykieta​ ​dojrzewa​ ​60 miesięcy​ ​na​ ​osadzie,​ ​wyższe​ ​nawet​ ​120)​ ​ale​ ​nie​ ​dominują​ ​-​ ​wtapiają​ ​się​ ​i​ ​dodają kompleksowości​ ​nie​ ​tłumiąc​ ​owocu​ ​i​ ​kwasowości.

Wina musujące od Recaredo są bezkompromisowe i wyjątkowe.

Corpinnat: buntownicy bez wyboru?

Świat wina jest niezwykle dynamiczny i zmienia się nieustannie, nie ma co do tego wątpliwości. Jeszcze niedawno nikt by nie pomyślał, że topowi producenci skupiający się na produkcji wysokiej jakości hiszpańskich win musujących mogli porzucić nazwę “Cava”, którą posługiwali się od samego początku istnienia. Jednak niezwykła przepaść jakościowa między przemysłowym winem musującym a tym, które regularnie znajdują się w czołówce najlepszych win musujących świata, zmusiło 6 producentów Cavy do odważnych i radykalnych kroków.

W ten sposób powstał Corpinnat: marka zrzeszającą topowych producentów win musujących z regionu Pe­nedes. Nazwa odnosi się do dwóch pojęć „Cor”, oznaczające „serce” oraz Pinnat, czyli „Penedès”. Na początku porozumienie zostało zawarte pomiędzy producentami: Recaredo, Sabate i Coca, Gramona, Llopart, Nadal i Torello. Celem tego przedsięwzięcia jest zwiększenie jakości ofe­rowanych produktów przez wprowadzenie w życie ścisłych zasad dotyczących zarządzania winnicą i produkcji wina. Na wzór regulacji apelacyjnych, Corpinnat ustaliło terytorium, w granicach których znajduje się 39 wsi upraw­nionych do dostarczania winogron przezna­czonych do produkcji win wyróżnionych sygna­turą tej marki. Wszystkie winnice Corpinnat wystąpiły z apelacji DO Cava ze względu na brak porozumienia z Consejo Regulador del Cava w sprawie ustanowienia dodatkowych wymagań jakościowych. Można więc trak­tować Corpinnat jako osobną, nieoficjalną apelację.

Winnice, które chcą należeć do Corpinnat zobowiązują się do przestrzegania zasad:

  • Winogrona uprawiane zgodnie z zasadami uprawy ekologicznej zbierane ręcznie: demonstruje zaangażowanie w zrównoważony rozwój oraz ochronę środowiska. Winifikuje się odmiany, które historycznie były używane w Penedès.
  • 100% winifikacja w winiarni: wina musujące, które są produkowane od początku do końca na miejscu gwarantują jakość oraz wierne oddanie terroir.
  • Długie starzenie wina: minimalny czas dojrzewania na osadzie to 18 miesięcy.
  • Zrównoważona uprawa winorośli i ochrona krajobrazu.
  • Audyty zewnętrzne potwierdzające przestrzeganie ścisłych wymogów i zasad marki.

Dziś do Corpinnat należy 9 producentów: Gramona, Llopart, Nadal, Sabaté i Coca, Torelló, Can Feixes, Júlia Bernet, Mas Candí i Recaredo.

  • RECAREDO TERRERS BRUT NATURE GRAN RESERVA

    SZCZEGÓŁY
  • RECAREDO SERRAL DEL VELL BRUT NATURE

    SZCZEGÓŁY
  • RECAREDO INTENS ROSAT

    SZCZEGÓŁY
  • RECAREDO RESERVA PARTICULAR

    SZCZEGÓŁY
  • RECAREDO TURÓ D’EN MOTA

    SZCZEGÓŁY
Turo de’n Mota: odwaga, zaufanie, cierpliwość

Turo de’n Mota: odwaga, zaufanie, cierpliwość

Złamanie konwencji wymaga odwagi. Pionierzy wyznaczający nową ścieżkę biegu historii, biorą na siebie zarówno ciężar odpowiedzialności jak i niedowierzający, często pogardliwy wzrok sceptyków. Niezachwiana wiara we własne możliwości cechuje jednostki wybitne, widzące powyżej przeciwnościami i nie dające się zdefiniować przez otaczające je schematy. Ikoną tej odwagi, w kontekście hiszpańskiego winiarstwa, jest Recaredo wraz z ich flagową etykietą Turo d’en Mota.

Pierwsze wino musujące w całości oparte o szczep Xarel-lo. Pierwsze stworzone z owoców pojedynczej parceli – Turo d’en Mota (po katalońsku “Wzgórze rodziny Mota”), która to jako pierwsza uzyskała status Paraje, odpowiednik Grand Cru. Wreszcie, twórcy tego legendarnego wina, w porozumieniu z pięcioma innymi najwybitniejszymi producentami hiszpańskich win musujących, zawiązali porozumienie pod nazwą Corpinnat. To zrzeszenie, dążąc do podniesienia jakości win, ustanowiło własne zasady dotyczące pochodzenia i procesów produkcji wina, osobne od praw apelacyjnych. Ostatecznie, początkiem 2019 roku wszyscy producenci Corpinnat opuścili apelację DO Cava, odcinając się od produkujących setki milionów butelek, gigantów branży. Postawili na lokalną tożsamość, wysoką jakość i zgodę z naturą. Ta rewolucja ideologiczna nie byłaby możliwa, gdyby nie odwaga rodziny Mota, której wzgórze dało nazwę najlepszemu hiszpańskiemu winu musującemu – Turo d’en Mota.

Najlepsze hiszpańskie wino musujące – Recaredo Turo de’n Mota


Uśmiecham się czytając wspomnienia różnych autorów dotyczące wizyty w winnicach Recaredo. Próbują oni ująć słowami rzecz niewytłumaczalną. Wyjątkowość i czar tego miejsca sprytnie uchylają się przed precyzyjnymi określeniami. Może to widok góry Montserrat, majestatycznie doglądającej otaczających ją winnic? Może dźwięk śpiewu ptaków, których gniazda nierzadko wplątane są w liście starych krzewów winorośli? Może zapach dzikiego kopru i nagrzanej, wapiennej gliny?
A może to niepowtarzalny smak win tak ściśle zapisuje te chwile w ludzkiej pamięci? Sam mam problem w opisaniu własnych reminiscencji. Nie dziwię się jednak słowom Tona Moty, który zwraca uwagę bardziej na energię tego miejsca i jego prawie osiemdziesięcioletnią historię. Krzewy posadzone w sercu Katalonii, Alt Penedes, od 1940 roku służą jego rodzinie nie jako poddani a jako przyjaciele. Winnice prowadzone są zgodnie z filozofią biodynamiczną i największą troską o odnawialność i harmonię ekosystemu. “Wykorzenić choć jedną z nich byłoby jak wykorzenić samych siebie” – Drogi czytelniku, pozwól żeby ten cytat przez chwilę w Ciebie wsiąkł. Jedynie taki rodzaj zaufania i miłości do terroir może stanowić podłoże dla najwybitniejszych win świata. Turo d’en Mota to parcela o powierzchni 0,97 hektara, której całość obsadzona jest lokalnym Xarel-lo. Dziś nie dziwi to nazbyt jednak osiem dekad temu taki eksperyment z niezbyt popularnym i dość kłopotliwym szczepem musiał być powodem niejednej drwiny. Nikomu wówczas przez myśl nie przeszłoby, że katalońskie wino musujące będzie stawiane do porównań z najlepszymi Szampanami i wiele z nich wpędzi w kompleksy. Owoce z tego niewielkiego skrawka ziemi w 1999 roku dały bazę na wino, które po dekadzie dojrzewania, opuściło ciemne piwnice nie jako kolejna z setek milionów butelek Cavy a jako wschodząca gwiazda jakościowej rewolucji. Ten pierwszy, historyczny rocznik Turo d’en Mota de Recaredo wcielony został do zestawienia “Decanter’s Wine Legends” obok Chateau Latour 1961, Chateau Lafite 1982 czy Domaine de la Romanee Conti La Tache 1978.

Narodziny tej etykiety stanowią przełom w międzynarodowym postrzeganiu Cavy

Dzięki niej świat dowiedział się o tym, że musy z Katalonii mogą zaskakiwać solidną kwasowością i surową, skalistą mineralnością. Udowodniono jednocześnie, że wytrzymują one próbę czasu, wychodząc z dziesięcioletniego dojrzewania z wielką werwą i wciąż niezmierzonym potencjałem. Zaufanie, którym rodzina Mota obdarzyła nielubiany szczep Xarel-lo i trudną ziemię Penedes, zaprocentowało wybitnym winem, które na przestrzeni lat stało się ikoną. Sukces jednak nigdy nie jest przypadkiem a zawsze sumą starań wszystkich jego twórców.

Praca nad winem zaczyna się w winnicy.

Praca zaczyna się w winnicy. Niemal każdy enolog, oprowadzając po polu grupę zwiedzających, na którymś etapie wizyty powie: “Z dobrych owoców można zrobić dobre lub złe wino. W przypadku złych owoców, droga jest tylko jedna”. Planując zatem produkcję wyjątkowego trunku, należy zacząć od podstaw czyli od dbałości o winorośl. Recaredo od lat wyznaje zasadę “obserwacja nad interwencją”. Winiarstwo biodynamiczne w ich wydaniu przybliża ich do życia wewnątrz winnicy, serca jej ekosystemu. Nie stosują zatem niecierpliwych praktyk rolnictwa konwencjonalnego. W zamian pobudzają naturę do działania na ich korzyść. Regulatorem azotu w typowej winnicy może być nawóz. U biodynamików jest to… cieciorka. Żywi pracowników winnicy a glebie dostarcza cennych składników. 100% natury, 0% strat. Z pomocą w walce z natrętnymi owadami przychodzą nietoperze. Zaproszone do winnicy, regulują populację insektów eliminując konieczność trujących oprysków. Rezygnacja z chemikaliów przywraca aktywność mikroorganizmów wewnątrz gleby, wzmacnia rośliny i zapewnia im przedłużoną żywotność oraz odporność na choroby. Na efekty takiej pracy trzeba czekać dłużej i pilnie obserwować reakcję winorośli. Rodzinie Mota nie brakuje jednak cierpliwości. Muszą okazać jej znacznie więcej w kolejnych etapach produkcji wina. Każda butelka Recaredo dojrzewa w ręcznie wykutych piwnicach nie krócej niż 5 lat. Turo d’en Mota, jako wino flagowe, w zależności od rocznika spędza tam od 130 do 148 miesięcy. Cały ten czas jest ono zamknięte naturalnym korkiem a przed degorgement (usuwaniem osadu) ręcznie obracane w przygotowaniu do tego procesu. Wybranym stylem dla całości selekcji producenta jest Brut Nature, czyli bez dodanego cukru. Tak dopracowane wina nie potrzebują bowiem makijażu. Dają doskonałe odzwierciedlenie terroir i krzywdą byłoby to maskować. Nie inaczej rzecz się ma w przypadku Turo d’en Mota, którego roczna produkcja rzadko przekracza 4000 butelek. Należy również zaznaczyć, że zwieńczeniem filozofii prostoty jest fakt, że zawsze powstaje ono z jednego rocznika. Jedna parcela, jeden szczep, jeden rocznik. Cierpliwość do winorośli i chłodu piwnic dopełnia odwagę i zaufanie. Efektem jest wino o unikalnej historii i charakterze. Cieszę się mogąc recenzować jego najnowszy rocznik – 2006.

Zbiory w 2006 roku były bogate a pogoda stworzyła fantastyczne warunki do produkcji win o wysokiej intensywności i dobrej równowadze. Powstały 4864 butelki, każda z unikalnym numerem i minimalistyczną etykietą, przy produkcji której nie został użyty tusz. Litery są z niej wycięto laserowo, co ma reprezentować filozofię minimalnej interwencji. Wino w kieliszku wygląda młodo, biorąc pod uwagę długość dojrzewania (136 miesięcy). Mieni się jasnożółtą barwą, złamaną tu i ówdzie strużką bardzo drobnych bąbelków. Jego zapach opowiada historię. W pierwszym momencie zabiera mnie do wspomnień o wzgórzu Mota, dając aromaty dzikich ziół i mineralności. Chwilę później stoję już w progu barcelońskiej piekarni czując zapach orzechowych ciastek, tarty cytrynowej i Crema catalana kuszącego aromatem palonego karmelu. Niespotykana różnorodność! W ustach wino jest fantastycznie zbalansowane, kremowe i eleganckie lecz niepozbawione grejfrutowej kwasowości. Musowanie jest delikatne i z czasem znika zostawiając mnie z kieliszkiem doskonałego i dojrzałego wina spokojnego. Świetnie jest móc poznać oba te oblicza. Żadne z nich nie zawodzi wysokich oczekiwań, pozostawiając po sobie długi, kompleksowy finisz. Możemy w nim wychwycić subtelną orzechowo-grzybową oksydację, nie obcą żadnemu miłośnikowi dojrzałych win musujących. Wino kompletne. Proponuję serwować je w temperaturze 10 stopni, w kieliszku do białego wina. Może to zabrzmieć niedorzecznie ale nie broniłbym się przed dekantacją. Wino bardzo zyskuje na kompleksowości po kwadransie w kieliszku. Ostrzegam jednak, że traci na bąbelkach. Najrozsądniej zatem byłoby podzielić je na pół i część spróbować od razu a resztę po dłuższej chwili. Nie jestem przekonany co do łączenia go z jedzeniem. Takie wina lubię poznawać solo lub z bardzo prostymi daniami. Pasowało mi do smażonych, słonych stynek, które nawet nie próbowały z nim rywalizować.

Turo d’en Mota to legenda wśród hiszpańskich win. Każdemu radzę się z nią zmierzyć. Jest to spotkanie wymagające odwagi, zaufania i cierpliwości. Zmysłowa nagroda jest jednak warta swojej ceny, dając przeżycie jedyne w swoim rodzaju.

 

Tylko do końca grudnia Recaredo Turo de’n Mota w specjalnej cenie 399 zł!

Producent miesiąca 11 | 2019: Cantina Bolzano Kellerei Bozen

Producent miesiąca 11 | 2019: Cantina Bolzano Kellerei Bozen

Alto Adige to jeden z najmniejszych regionów winiarskich we Włoszech. Otoczony malowniczymi krajobrazami Dolomitów z pozoru nie przypomina krainy porośniętej winoroślami. Jednak produkuje się tutaj wina o wysokiej jakości i naprawdę trudno znaleźć kiepską butelkę. Rzadko można je zobaczyć na marketowych półkach. Jeśli ich jeszcze nie znacie, to zachęcamy do rozpoczęcia przygody z winami z Alto Adige od Cantina Bolzano.

Alto Adige znajduje się na północy Włoch w dolinie rzeki Adyga, blisko granicy z Austrią. Jeden z najmniejszych regionów winiarskich we Włoszech rozciąga się 50 km. wzdłuż rzeki Adyga od Merano aż do Trydentu. Dolina otoczona jest Alpami a jej malowniczy krajobraz na pierwszy rzut oka nie kojarzy się z uprawą winorośli. Winnice usytuowane są na stromych zboczach gór, nawet na wysokości 1000 m. n.p.m. Tylko 15% terenu jest przeznaczonych pod uprawę winogron. W Alto Adige można znaleźć nie mniej niż 150 różnych formacji skalnych, które z biegiem czasu mieszały się ze sobą, tworząc niezwykle zróżnicowaną glebę. Położenie między Dolomitami a Alpami  sprawia, że winnice osłonięte są od zimnych górskich wiatrów. Z kolei ponad 300 słonecznych dni w roku, wysoka amplituda dobowa temperatur i położenie na styku dwóch klimatów: śródziemnomorskiego i górskiego sprawia, że wina tam produkowane są dobrze zbudowane, mineralne i ze strzelistą kwasowością. Uprawia się najczęściej wina białe ze szczepów: Pinot Grigo, Gewuztrawiner, Chardonnay, Pinot Bianco. Z czerwonych odmian winogron największą popularnością cieszą się te endemiczne na czele z Lagreinem i Schiavą. Dodatkowo można tu znaleźć szczepy międzynarodowe takie jak Pinot Noir (Blauburgunder), Cabernet Sauvignon, Merlot. Rzadko można kupić tutaj bardzo tanie wina, ale w parze z ceną idzie gwarancja jakości.

W Alto Adige trudno znaleźć wino w niskiej cenie, ale za w każdym z nich odnajdziemy maksimum jakości

W Alto Adige etykiety butelek bardzo często są w języku niemieckim. Jest to uwarunkowane historycznie. Do 1918 roku Górna Adyga była regionem należącym do Austro-Węgier. Dopiero w 1919 roku została przyłączona do Włoch. Na tym terenie ponad 75% ludności mówi w języku niemieckim.  
Wina z wzgórz Bolzano

Cantina Bolzano jest usytuowana w jednej z najcieplejszych części regionu Alto Adige – w dolinie rzeki Talfer. Ze względu na swoje położenie winnica jest najbardziej znana ze swoich czerwonych win, przede wszystkim tych produkowanych z endemicznych szczepów takich jak lekka, owocowa Schiava czy pełny, przyprawowy Lagrein, ale warto również spróbować ich Pinot Nero, który to szczep – choć kapryśny – daje świetne wina, dzięki chłodnemu klimatowi oraz alpejskiemu słońcu. W ofercie winnicy znajdują się praktycznie wszystkie standardowe szczepy – od Chardonnay poprzez Sauvignon Blanc i Gewürztraminera na Merlocie i Cabernet Sauvignon kończąc. Warto zwrócić uwagę na szczepy regionalne, np. skoncentrowanego i atramentowego Lagreina, czy na bardzo lekką i jasnoczerwoną Schiava (Vernatsch/Trollinger). Wielkość parceli powoduje, że oferta jest bardzo różnorodna, a doświadczenie i potencjał finansowy grupy gwarantuje wysoką oraz stabilną jakość. Produkcja to aż 2 500 000 butelek wina.

Spółdzielnie skupiające winiarzy są popularną formą prowadzenia działalności gospodarczej w Górnej Adydze. Kellerei Bozen (Cantina Bolzano) powstała w 2001 roku w wyniku połączenia winnicy Gries (1908 r.) z St. Magdalena (1930 r.). Dzisiaj to zespół blisko 220 współwłaścicieli pracujących na 320 hektarach winnic położonych w okolicach Bolzano, na wysokości pomiędzy 200 a 800 metrów n.p.m.

Wina z Cantina Bolzano Kellerei Bozen

Wina z linii Classic (Kellerei Bozen Pinot Grigio, Kellerei Bozen Weissburgunder, Kellerei Bozen Gewurztraminer, Kellerei Bozen Blauburgunder, Kellerei Bozen St. Magdalener) są świeże, aromatyczne i pełne południowo-tyrolskiego słońca i równie dobrze sprawdzą się jako aperitif jak i jako kompan dań z owoców morza czy sałatek i makaronów. Z kolei wina z linii Cru (Kellerei Bozen Kleinstein, Kellerei Bozen Mumelter, Kellerei Bozen Sauvignon Riserva),  są uprawiane tylko z winogron najwyższej jakości, w idealnych dla nich warunkach i w najlepszych lokalizacjach. Dzięki wyjątkowej glebie i szczególnym mikroklimacie, wina są pełne charakteru i wiernie odzwierciedlają terroir. Pełne i eleganckie, warto poświęcić chwilę na medytację nad kieliszkiem.

 

 

  • KELLEREI BOZEN PINOT BIANCO/WEISSBURGUNDER

    SZCZEGÓŁY
  • KELLEREI BOZEN GEWÜRZTRAMINER

    SZCZEGÓŁY
  • KELLEREI BOZEN SANKT MAGDALENER CLASSICO

    SZCZEGÓŁY
  • KELLEREI BOZEN PINOT GRIGIO

    SZCZEGÓŁY
  • KELLEREI BOZEN CHARDONNAY KLEINSTEIN

    SZCZEGÓŁY
  • KELLEREI BOZEN PINOT NERO / BLAUBURGUNDER

    SZCZEGÓŁY
  • KELLEREI BOZEN SAUVIGNON RISERVA

    SZCZEGÓŁY
  • KELLEREI BOZEN CABERNET MUMELTER

    SZCZEGÓŁY
Wino na jesień: wino do dań z grzybami

Wino na jesień: wino do dań z grzybami

Przy układaniu jesiennego menu nie można pominąć jednego z głównych symboli złotej pory roku – grzybów. Ich przyrządzanie jest pracochłonne i wcale niełatwe. Dla niektórych to wręcz przejaw sztuki.

Mimo to co roku grupy grzybiarzy wstają nad ranem i wyruszają w sekretne miejsca, aby wrócić do domu z koszami pełnymi prawdziwków, podgrzybków czy rydzów. Później możemy ich użyć jako dodatku do dania np. składnik farszu czy sosu. Jednak coraz częściej pozwalamy grzybom grać główną rolę. Ich różnorodny smak, delikatna konsystencja czy intensywny aromat sprawiają, że można z nich tworzyć potrawy o wielowarstwowym charakterze. Eleganckie, wyrafinowane, pełne aromatów – grzyby mocno podkręcają smak potraw.

Właśnie do takich intensywnych dań warto sięgnąć po kieliszek wina. Wino i grzyby to ciekawe połączenie.

Pytanie tylko: jakiego? Stawiamy na trzy butelki, które w naszej opinii fenomenalnie podkreślą smak potraw grzybowych.

Zapraszamy do lektury!

♣ ♣ ♣

Sammarco Chardonnay Nottetempo

Beczkowe Chardonnay od Sammarco to doskonały wybór do risotto z grzybami w sosie śmietanowym

Propozycja 1: risotto z grzybami w sosie śmietanowym oraz butelka Sammarco Chardonnay Nottetempo 100 Bariqque

Pełne i beczkowe Sammarco Chardonnay ze skąpanej w słońcu Apulii to przyjemne połączenie egzotycznej owocowości ananasa i dojrzałych bananów ze słodkimi nutami karmelu oraz ciasteczek maślanych. Wino jest pełne i kremowe z wyraźnie zaznaczoną beczką oraz z bardzo delikatną kwasowością – dobrze balansującą słodycz owoców. Na finiszu długie i aksamitne z cynamonowym akcentem.

Według nas stanie się doskonałym przedłużeniem smaku dla dań z sosami śmietanowymi.

My polecamy je szczególnie do risotto z grzybami.

Wino: kliknij tutaj

Producent: kliknij tutaj


Tenuta di Morzano Il Quarto

Spróbuj Chianti Il Quarto z tagliatelle z rydzami w sosie pomidorowym

Propozycja 2: tagliatelle z rydzami w sosie pomidorowym oraz butelka Tenuta di Morzano Chianti Il Quarto

Chianti od Tenuta di Morzano to połączenie dwóch szczepów – Sangiovese oraz Merlot. Jego aromatyczny charakter łączy w sobie nuty dojrzałych wiśni i czereśni z ziołowym akcentem. W smaku wino nie jest zbyt ciężkie. Jest zarówno soczyście owocowe, jak i lekko pikantne. Żywa kwasowość pochodząca z Sangiovese sprawia, że mimo pozornej dojrzałości dalej kryje w sobie powiew świeżości. Łagodna końcówka powoduje, że wino nie będzie dominowało nad daniem, a stanie się jego przyjemnym uzupełnieniem.
Będzie doskonałym kompanem do makaronów z sosem pomidorowym.
Polecamy je szczególnie do tagliatelli z rydzami w sosie z pomidorów.

Wino: kliknij tutaj

Producent: kliknij tutaj


Nicolas Potel Santenay

Santenay to cudowny „burgund” od bardzo uznanego producenta idealnie pasujący do cielęciny w sosie grzybowym

 

Propozycja 3: cielęcina w sosie grzybowym oraz butelka Nicolas Potel Santenay

Klasyczne burgundzkie Pinot Noir od Nicolasa Potela z apelacji Santenay, to kwintesencja dobrego stylu i elegancji. Na pierwszym planie wino pokazuje owocowy bukiet truskawek, poziomek i owoców leśnych. Dopiero później, wraz z upływem czasu, otwiera się i prezentuje nam drugie oblicze: głębie aromatów przyprawowych z bardziej ziemistymi nutami. W ustach, jak przystało na Pinot Noir jest lekkie, ale delikatne muśnięcie beczki podkręca strukturę wina.

Wspaniale łączy się z wyraźnymi i finezyjnymi daniami.

Proponujemy, żebyście spróbowali go w parze z cielęciną w sosie grzybowym. Mistrzostwo!

Wino: kliknij tutaj

Producent: kliknij tutaj

Zapisz się do newslettera i otrzymaj 20% rabatu!

Bądź na bieżąco z naszymi nowościami i aktualnościami. Zapisz się do naszego newslettera i otrzymaj aż 20% rabatu na pierwsze zakupy!

Dziękujemy! Sprawdź skrzynkę pocztową i potwierdź subskrypcję.