Szampan. Znany na całym świecie, chętnie wybierany do celebracji różnych okazji. Jedni go kochają, drudzy nie za bardzo wiedzą co z nim robić, czasami nawet zdarza mi się słyszeć, że komuś nie smakował. Jednak prawdą jest, że każdy producent musi zachować ustalone procedury wyrobu tego trunku, są lepsi w tym fachu oraz mniej urzekający jednak w mojej ocenie ( a przede wszystkim uwielbieniu do bąbelków ) większość szampanów jest dobra, a dla tych którym nie smakuje, polecam siebie lub grono innych sommelierów którzy pokażą co pić, aby było smacznie.
Jestem zwolenniczką win musujących tworzonych metodą tradycyjną, która opiera się na drugiej fermentacji wina bezpośrednio w butelce, przez co mogę w niej odnaleźć sporo moich ulubionych aromatów, maślanych, tostowych, waniliowych czy chlebowych, dodatkowo zakochana od zawsze w winach francuskich , stawia szampana w moim rankingu na bardzo wysokiej pozycji. Wybór na rynku jest o tyle duży, iż łatwo odnaleźć w nim coś dla siebie. Myślę, że na 3 butelki wybieranych win musujących, jedna powinna być szampanem. Z miłości do siebie raczę się tym winem w każdych chwilach:domowego spa, czytania książki, malowania nowego obrazu, czy spotkań z przyjaciółmi. Zaczynając dzień wolny od wszelkich obowiązków, lub kończąc codzienny pęd. Wina musujące są kobiece i seksowne, a Szampana można pić zawsze, ponieważ każda chwila życia zasługuje na świętowanie.
Laurent Lequart, producent który koncentruje się w szczególności na charakterystycznej odmianie winorośli z doliny Marne : Pinot Meunier, jak sam producent pisze na stronie “ Ta odmiana, jest wyrażana w naszych cuvées z finezją, aby nadać im okrągłość, elegancję i owocowość, która zachwyci każde podniebienia.” Niecodziennie spotyka się wina zrobione z 100% tego szczepu, które są tak dobrze dopracowane.
Reserve Brut, podstawowa butelka tego producenta, a już ukazuje kunszt i elegancję. 100% Meunier , starzona 2 lata. Po otwarciu aromaty wprost wyskakują z kieliszka bombardując ciepłem i drożdżowo, maślano, przeniczną nutą. Miękki, okrągły, wypełnia usta delikatnymi i trwałymi bąbelkami , musowanie w tym winie jest subtelne ale trwałe, pokazujące wyważoną klasę. Utrzymuje swoją aromatyczność bardzo długo co sprawia, że można butelką cieszyć się przez kilka godzin i nawet jeśli w kieliszku cenne bąbelki trochę uciekną, to w smaku nadal zachowuje się perfekcyjnie. 9G/l Dosage sprawia, że wino w końcowym odczuciu nie jest tak bardzo wytrawne jak można by się tego spodziewać z oznaczenia “Brut” Idealnie zachowany balans sprawia że to wino smakowało by nie jednemu zwolennikowi średnio wytrawnych win, jak i dałoby sobie radę z towarzystwem zachwalającym bezwzględną wytrawność. Uważam, że od takiej butelki można śmiało zacząć przygodę z szampanami 🙂 Wracając do aromatów, odnajdziemy tutaj i białe kwiaty, i dojrzałe jabłka, brzoskwinie z morelami oraz przejawiającą się w różny sposób pomarańczę czy elementy delikatnie orzechowe , gdzieniegdzie pojawia się miód.
Cudownie było móc skosztować tej butelki, i pewnie nie raz jeszcze do niej wrócę, z całym sercem polecam i życzę przyjemnego odkrywania tego wina we własnym zakresie.